Ciekawostki

To osuwisko skalne jakich wiele w Norwegii, ale to nie byle jakie osuwisko tylko największe osuwisko skalne północnej Europy. 

W tym niezwykłym miejscu znajdują się takie same skały, jak te, które są na księżycu! A krajobraz jest bardzo marsjański. Obszar zajmuje powierzchnię około 2329 km² znajduje się na terenie obszaru Magma Geopark i UNESCO.

Historia powstania Gloppedalen

Przez ponad 10 000 lat lodowce Gloppedalen topniały w tym obszarze, a duża morena spiętrzała biegi rzeki Hunnedalselva tworząc w ten sposób tą księżycową dolinę.

Wybuch szronu lodowego wprawił w ruch ogromne siły usypując kopiec z olbrzymich głazów o grubości 100 metrów. Wybuch zmarzliny spowodował, że z południowego zbocza góry wyskoczyły ogromne ilości gigantycznych bloków skalnych. Usypując dolinę granitowymi skałami jakie utworzyła magma.

Jezioro Vinjavatnet

W dolinie majaczy przepiękne jezioro, które widać z drogi niczym rajską bezludną plaże, na którą dostać się można jedynie łodzią lub kajakiem.

Legenda o Gloppedalsurze

Stara legenda głosi, że dawno, dawno temu w Gloppedalen była farma. Na tej farmie mieszkali ludzie, bardzo źli ludzie, bezbożni i kłótliwi. Dużo pili i awanturowali się nawet przy świątecznym stole. Oburzona góra runęła na nich i zasypała całe gospodarstwo, ale przez siedem lat słychać było pianie koguta pod skałami. Mieszkańcy przynosili nawet mu ziarno. 

Bitwa pod Gloppedalsura

Po niemieckim ataku na Norwegię w 1940 roku, siły niemieckie zaatakowały Gloppedalsura. Tutaj duże głazy działały jako naturalna forteca dla norweskich obrońców. Niemcy zaatakowali zarówno na ziemi, jak z samolotu, a walki trwały 10 godzin. Wielu żołnierzy straciło życie, a żołnierze norwescy musieli wycofać się do Byrkjedal.

Jak dojechać do Glppoedalsura

Znajduje się zaledwie 65 km od Stavanger, 13 km od Frafjord w hrabstwie Rogaland. Ze Stavanger drogą nr. 450 do miejscowości Byrkjedal, a następnie piękną doliną, którą prowadzi droga nr. 503 do Gloppedalen.

Droga do tego miejsca to zaledwie 3,2 km do parkingu, gdzie możesz podziwiać ten skalny wąwóz i wyobrażać sobie siły, które utworzyły to miejsce nawet nie wysiadając z samochodu.

Nocleg w Gloppedalen

Warto spędzić noc w samochodzie na parkingu. My zdecydowaliśmy się, chodź pogoda była brzydka, wietrzna i deszczowa. Ale było warto!

I chodź w nocy baliśmy się o swój dom na kółkach zastanawiając się czy to była dobra decyzja, bo w otoczeniu kamieni, które w każdej chwili mogą również nas zasypiać, sprawiało, że czuliśmy się jak na marsie to było to wspaniałe doświadczenie.

Dźwięk głazów odrywających się z pionowych masywów skalnych bezcenne.

Po drodze zatrzymaj się koniecznie w Byrkjedalstunet, czyli odlewni świec. 

Zobacz odcinek z tego miejsca na naszym kanale na Yt.

0 Email

W filmie Ex Machine zastanawiamy się, gdzie takie miejsce może istnieć w prawdziwym świecie i chociaż niektóre wnętrza i dekoracje to specjalnie zbudowane sceny w filmowym Studio, prawdziwą odpowiedzią jest ten wspaniały hotel w Valldal w Norwegii.

Niezwykły dom Nathana z filmu Ex Machine to rzeczywisty hotel Juvet Landscape w Valldal schowany w Norweskim lesie Gudbrannsjuvet, w północno- zachodniej Norwegii. I prawdą jest, że rezydencja oddaje bardzo scenografią gatunek science- fiction.

Zimne, surowe, twarde powierzchnie, ogromne szklane okna, obrazujące las ściany niczym prawdziwy malarski pejzaż nadają charakter technologicznego świata jakim jest skandynawskie retro hotelu i domków Hotelu Juvet.

Tu spotkasz surową norweską przyrodę, nowoczesną architekturę, ale przede wszystkim historie kultury tego regionu. To butikowy Hotel Juvet zanurzony w lesie w harmonii z naturą. Jego minimalistyczna architektura przenika się z naturalnym otoczeniem. 

Hotel Juvet jest malowniczo położony na terenie Gudbrandsjuvet w Valldalen, około 90 minut jazdy samochodem od miasta Ålesund. Do hotelu można łatwo dojechać z drogi krajowej 63 między Valldal i Trollstigen.

W niewielkiej odległość do imponującego odcinka Narodowego Szlaku Turystycznego Geiranger – Trollstigen, tuż koło Gudbrandsjuvet, pięknego, wąskiego na 5 metrów i wysokiego na 20-25 metrów wąwozu, który rzeka Valldøla kształtowała przez tysiące lat.  

Juvet Landscape Hotel opiera się na trzech ideach:

  1. Natura i jej doświadczanie.
  2. Historia kulturowa miejsca.
  3. Architektura Norwegii.

Pierwszą rzeczą jaką ujrzysz to odrestaurowana stodoła oraz główny dom folwarku z 1870 roku, tu znajduje się kuchnia, restauracja, jadalnia z kominkiem i sala dla 150 gości. Zachowana w starym stylu to miejsce, gdzie zjesz specjały kuchni norweskiej, takie jak Klip Fish, Bacalao czy owoce morza, ale i poczujesz, jak żyli tu ludzie 200 lat temu. 

Tuż przy strumieniu znajduje się strefa SPA, czyli łaźnia z sauną i pokojami wypoczynku. Fasada budynku to 15 metrowa tafla szkła, a cały budynek zbudowany jest z ciemnego betonu. Wnętrze daje poczucie przebywania w jaskini a pomalowane na ostre kolory pokoje potęgują to odczucie. Budynek wkopany jest w ziemię, którego dach stanowi łąka. To idealne miejsce na relaks. 

W hotelu Juvet możesz wybierać pomiędzy: 

  • 7 domkami krajobrazowymi,
  • 2 domkami dla ptaków,
  • Domkiem Skrivarstova o powierzchni 70 m2.

Skrivarstova 

Dom posiada dwie sypialnie z miejscem dla czterech osób, salon, kuchnię i przytulne patio z widokiem na las. Szklane ściany oraz lokalizacja sprawiają, że ​​dom ma ścisły kontakt z otaczającym krajobrazem.

Domki natomiast porozrzucane są po lesie stoją na palach z ogromnymi oknami wychodzącymi na las. W domkach nie ma zasłon jedynie korony drzew. Przez to po przebudzeniu poczujesz się na łonie natury. Wszystkie mają łazienki i sypialnie.

Landskapsrom

Pokoje krajobrazowe 2-3 osób / 30 m². To domki wkomponowane indywidualnie w krajobraz. Żaden z pokoi nie jest taki sam, ale wszystkie mają ciemne wnętrza, aby nie odwracać uwagi od naturalnego otoczenia i wszystkie mają przeszklone ściany ze wspaniałym widokiem na rzekę i las.

Koszt pobytu za 1 osobę to 3200 NOK a ze śniadaniem 3.900 NOK (2022r.)

Fuglehus

Domki dla ptaków 1-2 os/ 8 m². Zbudowane w nieco prostszy sposób niż pokoje krajobrazowe, a wewnątrz wykończone są jasnym drewnem i karbowanymi balami w stylu starych norweskich magazynów żywności.

Koszt pobytu za 1 osobę to 2.100 NOK a ze śniadaniem 2.700 NOK (2022r.)

Chciałbym, aby ludzie mogli doświadczyć natury, zamiast przychodzić tylko po to, żeby popatrzeć. Nie wystarczy tylko podróżować i patrzeć, trzeba tego doświadczyć i stworzyć wspaniałe wspomnienia. Chciałbym, żeby mieli poczucie, że to fantastyczne miejsce i że bardzo, bardzo miło spędzili czas. I jest mi przykro, że muszą za to płacić- Właściciel hotelu.

Hotel Juvet powstał z pomysłu Rządowego Projektu Zagospodarowania Terenu za sprawą architektów firmy Jensen & Skodvin Arkitektkontor.

Tutaj architektura i desing wydobywają z siebie to co najlepsze. 

źródło: http://www.sf-fan.de

0 Email

Rowery szynowe

Rowerami po torach? Dlaczego nie! Taka atrakcja czeka Cię w norweskim miasteczku Flekkefjord. Po torach dawnej kolei, prowadzą szyny, którymi możesz przejechać trasę trójkołowym wózkiem zwanym rowerem szynowym, pedałując jak na rowerze.

Rowery to trójkołowe tandemy z miejscem dla dwóch osób, które pedałują i dwóch pasażerów, którzy siedzą na specjalnej ławeczce. Kask i kamizelka odblaskowa są obowiązkowe i wliczone w cenę wynajmu. Z tyłu roweru znajdują się małe lampki. Na stacji możesz wypożyczyć czołówki, ale jeśli masz dobrą latarkę to zabierz ze sobą.

Parking i trasa

Parking znajduje się na dworcu autobusowym Flekkefjord i jest bezpłatny. Podróż zaczyna się od stacji Flekkefjord, a pierwszą rzeczą, której doświadczasz, jest tunel prowadzący z centrum Flekkefjord. Takich tuneli na trasie przejedziesz jeszcze wiele. 

Na przystanku Flikkeid jest wieża ciśnień z epoki parowozów. Tutaj możesz zrobić sobie przerwę. Są ławki, stoły i toaleta. Po krótkiej przerwie czeka Cię najdłuższy tunel o 1,2 km i jest w nim kompletnie ciemno. 

Następnie trasa prowadzi wzdłuż jeziora Lundevatnet, to najładniejszy odcinek na trasie. Za ostatnim zakrętem, wzdłuż wody dojedziesz do Sirnes, gdzie miniesz węzeł przesiadkowy. Bądź czujny, bo trochę porzuca rowerem.

Jesteś już prawie na ostatnim przystanku. Ostatni odcinek ma dwa kilometry długości. Wycieczka kończy się na przystanku Bakkekleiv, szlabanem. Tutaj powinieneś poczekać, aż wszyscy dotrą i obrócić rowery w przeciwnym kierunku.

Historia Flekkebannen

W 1894 roku podjęto decyzję o budowie linii Egersund – Flekkefjord. W 1897 roku zaczęto budowę. W latach 1904-1990 linia Flekkefjordbanen była ważną arterią transportową oraz komunikacyjną dla ludności. Linia łączyła centrum Flekkefjord z miejscowością Sira. 

Odcinek kolejowy był ręcznie budowany przez 7 lat (kosztował kilka ludzkich istnień) i opisany jest jako arcydzieło w kamieniu.  W dzień sylwestra 1990 roku ostatni pociąg szynowy wyjechał z Flekkefjord do Sira i era kolei dobiegła końca.

Zachowano ją jako Muzeum pod hasłem „Ochrona kultury poprzez aktywne użytkowanie”, dzięki temu nie rozebrano torów, a trasa stała się chronionym zabytkiem kultury.

  • Ze stacji Flekkefjord do Bakkekleivi, czyli stacji końcowej jest 17 km. 
  • Trasa zajmuje około. 1,5 godziny jazdy w jedną stronę, a łączny czas podróży to zwykle 3,5 godziny. 
  • Wypożycz czołówkę, ale jeśli masz dobrą latarkę, zabierz za sobą!
  • Łącznie pokonujesz 656 metrów wysokości.
  • Pamiętaj, aby jeździć powoli i zachować odpowiedni dystans!
  • Ceny biletów 600 nok za rower dla 4 osób. (2022 rok)
  • W trasę wyruszasz o 12.00 i 16.00, bądź przed czasem!
  • Kontroluj czas! Masz 4 godziny, ale to wcale nie jest dużo na przejechanie całej trasy.
  • Otwarte od czerwca do października.
  • Możesz zabrać fotelik dla dziecka (wózek inwalidzki) a nawet psa.
  • Pamiętaj o zabraniu na wycieczkę napojów i przekąsek.
  • Weź ciepłą kurtkę, bo w tunelach jest zimno.
  • Relacje z wycieczki zobaczysz na naszym kanale na YT….
NordSide.blog
0 Email

Co roku Tømmerrenna odwiedza 60 000 turystów. Drewniany tor jest najczęściej odwiedzaną atrakcją i najdłuższą rynną w Norwegii. 

Fantastycznym zabytkiem kultury i wspaniałym przeżyciem. Latem przejeżdża pociąg parowy, kolei muzealnej Setesdalsbanen, w drodze do lub z Røyknes.

Steinsfoss Tømmerrenne to 4-kilometrowa zjeżdżalnia dla drewnianych pali, która w stała się bardzo popularnym celem wycieczek pieszych. Koryto na drewno znajduje się w Vennesla w malowniczym otoczeniu i biegnie przez tunele i mosty wiszące wzdłuż rzeki Otry. 

Opis trasy

Najlepiej rozpocznij wycieczkę w Steinsfossen. Jest tam spory parking w lesie, a 50 metrów dalej duży parking dla kamperów. Możesz zostać na noc. Trasa prowadzi przez tunele, mosty, las i farmę Paulen, która jest zagrodą harcerzy. Trasa zajmuje 4 godziny spacerem. 

Rynna jest dobrze utrzymana, z małymi wyjątkami, ale to bardzo łatwa ścieżka. Koniec trasy to elektrownia wodna, gdzie zobaczysz siłę wody spływającej kaskadą wodospadu. Wzdłuż trasy są miejsca na piknik. 

Tuneli jest kilka. Najdłuższy ma aż 100 metrów (150 kroków), jest bardzo ciemny i niski. Przygotuj dzieci by się nie bały i uważaj na głowę. Koniecznie weź latarkę.

Mosty wiszące bujają się pod wpływem kroków, ale są bezpieczne. Trasa przebiega wzdłuż kolei Setesdalsbanen, gdzie możesz podziwiać inżynierie przeszłości i ogrom pracy jaką budowniczy musieli włożyć w budowę torów.

Historia Tømmerenna

Jeszcze zanim ciężarówki przejęły przewóz drewna, kłody spławiano rzekami. Nie bez powodu tak wiele norweskich miast znajduje się przy ujściach rzek. Elektrownia Steinsfoss niemal pozbawiła rzeki wody i transport drewna był niemożliwy. 

W 1954 roku Oddvar Røinås i Odd Bakkan postanowili zbudować akwedukt dla drewna. Sami zdobyli fundusze (po 2500 dolarów) i po 5 latach budowy, pokazali światu inżynierie na wysokim poziomie

Rynna służyła do 1981 roku i transport drogowy przejął wywóz drewna. Wówczas planowano wyburzenie zsypu. Na szczęście w 1984 roku fundacja przejęła bezpłatnie Steinsfossen Tømmerrenne od Elektrowni. 

Otrzymała 800 000 NOK, czyli tyle samo, ile kosztowałoby zburzenie całej pochylni. Pieniądze zostały wykorzystane na konserwację rynny. Obecnie jest własnością fundacji, która otrzymuje dotacje publiczne na utrzymanie szlaku.

Dojazd

Z drogi E18 od Kristiansand jedź Torridalsveien i drogą Fv405 w kierunku Vennesla. Przejedź przez centrum Vennesla i jedź dalej drogą Fv405 do Kringsjåvegen. Droga jest oznakowana na Steinsfoss Tømmerrenna. Jedź   wzdłuż Setesdalsbanen, tu most przecina Venneslafjord. W pobliżu mostu jest kilka możliwości parkowania. Jest to popularna wycieczka parking może być pełen. Od lipca 2020 r. parking był bezpłatny.

Nor
0 Email

Na południowym krańcu Norwegii, znajduje się punkt widokowy Verdens Ende. Dawniej był wyspą rybaków, wielorybników i marynarzy. Verdens Ende, to miejsce, które zachwyca swym pięknem. Jako jedno z najbardziej słonecznych miejsc w Norwegii i chyba najbardziej błękitnych. 

Wyspa Tjøme

Verdens Ende, czyli koniec świata, znajduje się na południowym krańcu wyspy Tjøme, położonej w okręgu Vestfold, około 26 kilometrów na południe od Tønsbergu, najstarszego miasta w Norwegii.

Verdens Ende jest prawdopodobnie najbardziej znany z Vippefyret czyli latarni morskiej, którą malowniczo wkomponowano w krajobraz w 1932 roku. Zbudowanej z kamieni okolicznych plaż. To replika starej latarni morskiej oświetlanej niegdyś płomieniami ze spalanego węgla.

Latarnia Vippefyret

Skalne wysepki, z których możesz podziwiać cieśninę Skagerrak, kamienne molo, port rybacki, marinę i kąpielisko, to tylko niektóre z atrakcji Verdens Ende na wyspie Tjøme.

Verdens Ende jest częścią Parku Narodowego Færder. Obszar jest najbogatszym regionem pod względem bioróżnorodności w Norwegii. Obejmuje powierzchnię 340 km², z czego 15 km², to kamienny ląd. Największa głębia z bogatymi lasami wodorostów sięga prawie 340 metrów, a najwyższy punkt, Store Færder, ma wysokość 59 metrów nad poziom morza. 

To tereny lęgowe dla rzadkich gatunków ptaków i motyli. Przy odrobinie szczęścia na skalnych wysepkach możesz zauważyć foki czy orły bieliki. Krajobraz kształtował się przez miliony lat przez wybuchy i erupcje wulkanów. 

Cieśnina Skagerrak

Centrum Parku Narodowego Færder 

Zostało otwarte przez królową Sonję w czerwcu 2015 r. W centrum mieści się Centrum Parku Narodowego z wystawą, biurami administracji parku. Na drugim piętrze jest zbudowana szklana rotunda, z 360-stopniowym widokiem i wystawą.

Kolacja na końcu świata

Z drugiego piętra Centrum Turystycznego Parku Narodowego Færder, możesz podziwiać panoramę. Możesz też zjeść kolację na końcu świata. Verdens Ende Spiseriet oprócz barku, serwuje dobre jedzenie, kawę i desery.

Restauracja Verdens Ende Spiseriet

Marina z promenadą

Duży falochron, który łączy „kontynent” ze wszystkimi wysepkami i rafami na zewnątrz, oznacza, że ​​na końcu świata znajduje się bezpieczna przystań dla małych łodzi. Cumują tam prywatne jachty i łodzie wycieczkowe. 

Znajduje się bezpieczny akwen basenu, zanurzony w wodzie, ławeczki, miejsce na grilla i małe molo, z którego dotrzesz do pięknego drewnianego mostu i na kamienne wysepki.

Marina Verdens Ende

Helgerødtangen

Początkowo obszar ten nazywano Helgerødtangen. Nazwa Verdens Ende przyjęła się dopiero na początku XX wieku i jej autorami byli turyści, którzy odwiedzali ten zakątek Norwegii. Człowiekiem, który pragnął uczynić z Verdens Ende turystyczną atrakcję był Petter Appelsvold.  

Most Verdens Ende

To on wybudował w 1933 roku restaurację, a rok później replikę starodawnej latarni morskiej. Natomiast w 1935 ufundował akwarium z siedmioma zbiornikami wodnymi, w których trzymano m.in. ryby, rozgwiazdy, homary, kraby i foki. Niestety akwarium zostało zlikwidowane w 1974 roku. Port z kamiennym molo zbudowano w 1946 roku.

Na terenie parku znajduje się Stall Verdens Ende czyli stadnina koni i park małych zwierząt. Wejście jest darmowe. Są tu alpaki, króliki, świnie, owce, kurczaki i konie. Możesz zarezerwować różne zajęcia, takie jak spacer z alpakami czy jazda konna.

Niebezpieczny port

Jednak to, co piękne dla odwiedzających, stanowiło i nadal stanowi spore zagrożenie dla wpływających do portu kutrów rybackich i jachtów. Wybrzeże Verdens Ende było świadkiem wielu dramatów i rodzinnych tragedii, a w pobliskich wodach na dnie morza spoczywają zatopione kutry i łodzie. 

Co ciekawe, obecnie, mimo nowoczesnego sprzętu nawigacyjnego, radarów i bardzo dokładnych map. Nadal wpłynięcie do portu na Końcu Świata jest trudne i niebezpieczne. Kutry i jachty wciąż są pilotowane przy wpłynięciu.

Port Verdens Ende

Tragedia załogi

Dziewiętnaste stulecie to „złoty marynarski wiek” dla wyspy. Prawie w każdym domu mieszkał rybak lub wielorybnik. W 1875 roku na 3000 mieszkańców, aż 860 było marynarzami. Prawie każdy z nich (szacuje się, że około 70 procent) miał żonę i dzieci, którzy z trwogą wyczekiwali na powrót męża i ojca do domu.

Kutry rybackie były wprowadzane do portu przez pilotów pływających małymi łódkami. Piloci doskonale znali przybrzeżne wody, ale mimo tego, był to bardzo niebezpieczny zawód. Wielu z nich utonęło. 

Taki tragiczny los spotkał m.in. czteroosobową załogę łodzi „GAA  PAA”, która zatonęła w styczniu 1913 roku. Zginęło wtedy dwóch pilotów i dwóch pomocników pilotów. Wszyscy byli żonaci. Osierocili 22 dzieci.

Żona Marynarza

W 2004 roku w pobliżu portu rybackiego na Verdens Ende ustawiono rzeźbę autorstwa rzeźbiarki Niny Nesje,  nazwaną „Żona marynarza”. Ma ona upamiętniać kobiety, które w trwodze czekały na powrót mężów. Statua ma przypominać o rodzinnych tragediach, jakie rozgrywały się, gdy marynarze nie wrócili do domu z połowu lub dalekiego rejsu.

Głazy Sva

Wypolerowane głazy Sva, szlifowane przez epokę lodowcową i słoną wodę przez tysiąclecia wydają się być specjalnie zaprojektowane do siedzenia i leżenia. W tym otoczeniu znajdują się setki miejsc, w których można odpocząć, aby porozmawiać z rodziną i przyjaciółmi, położyć się i opalać słuchając szumu fal, wiatru i ptaków. 

Ale najlepiej wyglądają z morskiej toni, łudząco podobne do grzbietów wielorybów, które wypływają na powierzchnie wody. To dodaje tajemniczości tym głębinom i budzi podziw.

kamienie Sva

Koniec świata w czasie sztormu

I nie myśl, że na Koniec Świata można podziwiać tylko przy ładnej pogodzie. Wybierz się na wycieczkę, gdy na morzu jest sztorm i gdy fale rozbijają się o wysepki i rafy, a latarnia morska Færder i jej blask sprawią, że Twoja wizyta będzie przeżyciem.

Na Końcu Świata łatwo jest pozwolić swojemu spojrzeniu wędrować po horyzoncie, w kierunku morza i nieba, które spotykają się w nieskończoności.

Dojazd:

Od Tønsberg samochodem 1.30 h lub autobusem linii 02 (Hvsser) i (Sundene) linia 022 do Ende.

Zobacz jak wygląda Verdens Ende na naszym kanale:

0 Email

Główne drogi w Norwegii i niektóre z głównych miast są otoczone płatnymi odcinkami. System opłat drogowych finansuje budowy mostów, tuneli, dróg i innych powiązanych obiektów. W Norwegii jest ponad 300 punktów poboru opłat.

Na których drogach obowiązują opłaty za przejazd w Norwegii?

Drogi płatne w Norwegii to pierścienie płatne wokół głównych miast. Na przykład Oslo, Kristiansand, Stavanger, Haugesund, Bergen, Askøy, Bodø, Harstad, Grenland, Førde, Trondheim czy Fredrikstad. A także nowo oddane odcinki tras, tuneli i mostów, prywatne drogi dojazdowe do atrakcji lub drogi szutrowe i krajobrazowe.

Ile płacę na płatnych drogach w Norwegii?

W Norwegii jest ponad 300 stacji płatnych dróg, a koszty korzystania z dróg płatnych mogą się bardzo różnić, ale większość dróg płatnych kosztuje od 10 do 40 koron dla samochodów prywatnych, ale niektóre mogą kosztować nawet 100 koron.

Oto przykłady popularnych tras dla turystów w Norwegii (2022r.):

  • Moss do Trondheim (przez E6): 372,80 koron
  • Horten do Stavanger (przez E18): 125,60 koron
  • Stavanger – Ålesund (przez E39): 832,10 koron, w tym promy
  • Stavanger – Ålesund (przez Odda / Stryn): 484,60 koron

Najdroższe drogi płatne w Norwegii to:

  • Most Hardangerbrua – 117 NOK dla małych pojazdów poniżej 3500 kg (350 NOK dla dużych pojazdów powyżej 3500 kg)
  • Podmorski tunel Finnfast- koszt 106 NOK dla małych pojazdów (435 NOK dla dużych pojazdów powyżej 3500 kg)

Pełną listę płatnych dróg znajdziesz na stronie Autopass.

Jak uiszczać opłaty drogowe w Norwegii?

Opłata za drogi płatne w Norwegii jest pobierana za samochody z umową AutoPASS lub bez niej. Jeśli nie masz umowy z Autopass – płatna stacja drogowa zrobi zdjęcie, gdy przejedziesz. Operator płatnej drogi wyśle ​​fakturę właścicielowi samochodu. Jeśli masz umowę i posiadasz urządzenie Autopass, otrzymasz fakturę za przejazdy okresowo.

Jak zdobyć przywieszkę Autopass?

Po pierwsze, musisz zarejestrować się na stronie Autopass.no i stworzyć umowę z firmą.  Następnie dostawca usług opłat drogowych doliczy do pierwszej faktury kaucję w wysokości 200 koron za brykiet AutoPass i prześle ją pocztą. Weź pod uwagę czas wysyłki do Twojego kraju, który najczęściej trwa kilka tygodni, więc zaplanuj swoją rejestrację z wyprzedzeniem!

autopass.no

Znacznik Autopass daje 20% zniżki , ale więcej aktualnych zniżek, sprawdź na stronie Autopass.

Autopass dla zagranicznych kierowców

Zagraniczni kierowcy są zobowiązani do uiszczania opłat drogowych na równi z norweskimi właścicielami samochodów, dlatego czy posiadasz czy nie posiadasz identyfikatora Autopass otrzymasz fakturę pocztą. Operator wysyła faktury z opóźnieniem, ale musisz je opłacić przed upływem terminu. W przeciwnym razie komornik przejmie Twoją fakturę i koszty wzrosną.

Czy istnieją alternatywni dostawcy usług dla Autopass?

Istnieją dwie alternatywne opcje uiszczania opłat drogowych w Norwegii – EasyGo i BroBizz.

  •  EazyGo: to nowe partnerstwo pozwalające na korzystanie w Norwegii, Szwecji, Danii i Austrii.
  •  BroBizz: jest uczestnikiem partnerstwa EasyGo i obejmuje punkty poboru opłat drogowych w Norwegii, Szwecji, Danii, Austrii, a także niektóre promy między Niemcami a Danią.

Gdzie umieścić urządzenie Autopass?

Nie możesz jednak umieścić w dowolnym miejscu w swoim aucie.Przywieszkę Autopass powinieneś umieścić na przedniej szybie, aby można ją było łatwo zeskanować mijając punkt poboru opłat.

autopass.no

Właściciele samochodów osobowych muszą umieścić zawieszkę około 7 cm od górnej krawędzi przedniej szyby.  Wokół urządzenia powinno być 3-7 cm wolnej przestrzeni, ale nie powinien zasłaniać widoku.

autopass.no

Znacznik Autopass na większych i wyższych pojazdach, takich jak ciężkie ciężarówki, autobusy i kampery, umieszczany od wewnątrz w dolnej części przedniej szyby. Umieść etykietę około 10 cm od dolnej krawędzi szyby przedniej. Wokół elementu musi być 3-7 cm wolnej przestrzeni i dotyczy to również wycieraczek w pozycji spoczynkowej.

autopass.no

Jak uiszczać opłaty drogowe w Norwegii, jeśli jeździsz wynajętym samochodem?

Jeśli korzystasz z wypożyczonego samochodu w Norwegii. Wypożyczalnie, którą wybrałeś dostarczy Ci samochód wyposażony w urządzenie Autopass. Po przejechaniu przejść przez punkty poboru opłat drogowych zostaną automatycznie zarejestrowane, a ostateczny rachunek będzie zawierał wszystkie Twoje przejazdy.

Wypożyczalnia często uwzględnia użycie Autopass w rezerwacjach lub rachunkach za wynajem samochodu. Oznacza to, że regularna opłata za korzystanie Autopass wynosi średnio 30 – 60 Nok, dziennie i dość często wypożyczalnia wystawia faktury klientowi bez żadnych zniżek ani potrąceń. Wypożyczalnie mogą zarezerwować dodatkową kaucję na karcie kredytowej w wysokości około 2000 Nok, za korzystanie z dróg płatnych za pomocą urządzenia Autopass.

Kalkulatory dróg

Kilka kalkulatorów dróg płatnych aktualizuje swoje bazy danych i oferuje usługi pozwalające oszacować całkowity koszt trasy są nimi np:

bompengekalkulator.no

Ten kalkulator dróg płatnych zapewnia zaktualizowane koszty płatnych dróg wizualizowanych na mapie, w tym dróg płatnych i promów. Na przykład możesz wprowadzić trasę od – do i uzyskać podsumowanie całkowitych kosztów na trasie. Kalkulator uwzględnia umowę z Autopass oraz typ Twojego pojazdu.

bompengerkalkulator.no

fremtindservice.no

Świetna opcja do obliczania wydatków na trasie, ale może wymagać wyjaśnienia trasy, ponieważ wybiera najkrótszą lub najtańszą trasę.

Prosimy jednak o dokładne sprawdzenie oferowanej trasy!

Jak sam widzisz drogi w Norwegii są drogie, dlatego decydując się przyjechać to tego fiordowego raju uwzględnij również opłaty za drogi. Ale gwarantujemy, nie będziesz żałował. Do zobaczenia w drodze!

1 Email

To bez wątpienia miejsce, którego nie możesz pominąć. Jest to jedna z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych Rogalandu.

Byrkjedalstunet, parking

Otoczony jest najpiękniejszą przyrodą Rogalandu, który jest doskonałą bazą wypadową do wspaniałych atrakcji przyrodniczych m.in. słynnego fiordu Lysefjorden, skały Preikestolen, kamienia w Kjerag, wodospadu Månafossen, osuwiska Gloppedalsura i wspaniałej plaży Jærstrendene. 

Zatrzymaj się na darmowy postój by rozprostować nogi przed dalszą jazdą. Pospaceruj po tym pięknym miejscu. Skuś się na kawę, chleb z piekarni lub obiad w restauracji z tradycjami norweskiej kuchni.

Sklep

Byrkiedalstunet, hala sprzedażowa

To miejsce, które nosi ślady dawnej historii mleczarni. A to wszystko w przepięknej hali mierzącej 950 m², wydrążonej w środku góry Gloppehallen, które zachwyci Cię. 

Najpierw zajrzyj do odlewni świec. Tu znajdziesz duży wybór świec własnej produkcji we wszystkich kształtach i kolorach, produkowanych od 1988 roku. 

W ogromnej hali kupisz oryginalne pamiątki, norweskie rękodzieła, souveniry, wyroby z drewna, wyroby z wełny, skóry, ubrania, kamienie i minerały, a także żywność od lokalnych producentów. Produkty świąteczne i wiele więcej.

Byrkiedalstunet sklep

Gloppehallen restauracja

Tuż za odlewnią znajduje się ogromna hala restauracji wewnątrz góry, która robi piorunujące wrażenie. Koniecznie tam zajrzyj. Restauracje może pomieścić kilkaset głodnych gości. Nawet jeśli ze wszystkich stron otaczają Cię góry jest tam przytulnie a niebieskie oświetlenie powoduje ciepłą atmosferę.

Gloppehallen restauracja

Byrkjedalstunet hyttki

Tutaj możesz spędzić noc w domkach zbudowanych dokładnie w tym samym stylu, co domy stojące w okolicy w XIX wieku. Wiele detali w przedmiotach, wystroju i kolorach tworzy sugestywną podróż w czasie, pomimo tego, że komfort jest na najwyższym poziomie.

Hyttki

Kącik dla dzieci

Tutaj Twoje dzieci mogą pokolorować świece na różne kolory, aby stworzyć własne niepowtarzalne świeczki. Mogą też zaprzyjaźnić się z kozami Sun i Moon i oraz świnkami Karsten i Petrą. 

Natura, stare budowle, sztuka kulinarna, łączą się ze sobą i dają zmysłowe wrażenie. Tak jak widzisz atrakcji jest wiele.

Więcej zobaczysz na naszym kanale YT:

0 Email

Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze nie było Ciebie na świecie i nie było nawet dinozaurów, a nawet jakichkolwiek drzew, planetę pokrywały tylko góry. Nieubłagalne siły natury, gorącymi latami i mroźnymi zimami z deszczem wypłukującym zbocza i wiatrami unoszącymi piasek z kamieni odłupywały mieniące się skały gór.

Tak Trollpiken wyłonił się na światło dzienne wyskrobany przez samą matkę naturę, by ponownie zostać przykryty skorupą lodową. Czas płynął, znów zrobiło się cieplej i promienie słoneczne roztopiły lody pod którymi pojawiły się skały. Bezkształtne lub o kształtach przypominających wróżki, trolle i inne stworzenia. 

Dalane dolina

Jednak jedna ze skał nie wyglądała jak one. Starczała wyprostowana, wciśnięta między góry. Marzyła, by znów ogrzać się w promieniach słońca. Tymczasem woda między skałami zamarzała i rozszerzała szczelinę. 

Pewnego pięknego, słonecznego dnia, kiedy znów słońce roztopiło lody, skała oderwała się spadając w dół szczeliny. Ale góra nie dała za wygraną i w ostatniej chwili zdołała złapać iglicę. Skała zdążyła jednak wysunąć się na powierzchnie, by cieszyć się słońcem i podziwiać piękne widoki. I tak utknęła na wieki.

Razu pewnego wędrowiec przechodząc obok skały zatrzymał się i powiedział: Hola!  Ta skała wygląda jak kutas trolla!! O od tego dnia turnia stała się sławna i otrzymała właśnie taką nazwę. Ale to nie koniec bajki. 

Trollpikken

Trollpiken stał się sławny i turyści licznie przybywaliby zobaczyć go na własne oczy. Aż któregoś dnia (dokładnie 24 czerwca 2017 roku) turyści ujrzeli straszny widok. Jakiś wandal uciął penisa! I leżał on biedny w błocie, na dnie półki skalnej nad którą wcześniej tak dumnie sterczał.

Jednak mieszkańcy nie mogli odżałować utraty kikuta i postanowili naprawić szkody bez względu na koszty. Zebrali 200.000 NOK w 14 dni, wzięli w dłonie wiertarki, rzemienie, żelazne pręty, żywicę epoksydową, nawiercili otwory i przykleili klejem skalne przyrodzenie.

Drogowskaz na szlaku

12 tonowy Trollpikken wrócił na swoje miejsce i sterczy z dumą do dziś dnia. I nawet jeśli dawniej nie był tak znany, to z pewnością teraz już jest.

Kiedy dowiedzieliśmy się, że penis Trolla to anortozyt, czyli skała utworzona przez magmę topiącą skałę 1 miliard lat temu, a w dodatku będącą tą samą skałą, jaka jest na księżycu musieliśmy zobaczyć tego dumnego wariata na własne oczy. 

Szlak na Trollpikken

Wrzuciliśmy smakołyki do plecaka i zmoczyliśmy nogi by przejść 2,3 kilometra w jedna stronę. Ten księżycowy obszar niczym nie różnił się od księżyca, pasły się na nim również księżycowe krowy pozostawiając księżycowe placki, które przynieśliśmy ze sobą na butach do Vana.

Dojazd na Trollpikken

E39 do/ze Stavanger przez Egersund do/z Kristiansand. Nordsjøvegen, RV44 z Kristiansand – Egersund – Stavanger – Haugesund. FV9 i RV42 z Hardangervidda i Setesdal przez przełęcz Suleskar do Egersund.

  • Trollpikken to spektakularna formacja skalna położona na obrzeżach Egersund.
  • Stoi wzniesiony w skalistej dolinie między Kjervall i Veshovda. 
  • Parking dla samochodów kosztuje 100 NOK za pojazd.
  • Początkowo droga jest szutrowa potem odbija w prawo, miejscami śliska i podmokła z pasącymi się zwierzętami. 
  • Troll czyli ludowy stwór z norweskich legend.
  • Pikken w wolnym tłumaczeniu po norwesku znaczy „kutas”.
  • O Trollach poczytaj tutaj.
  • Relacje z wycieczki zobaczysz na naszym kanale YT 
0 Email

Jadąc Szlakiem Morza Północnego, drogą RV44, gdzieś pomiędzy Egersund a Flekkefjord nie przejedziesz obojętny obok dwóch drewnianych domków wciśniętych głęboko pod masywem górskim. To nie tło do filmu, ani atrakcja turystyczna, to jedna z najstarszych osad w Sokndal.

Domki na skalnym dachem

Pozostały dwa domki z trzech. Jeden biały, a drugi czerwony. Na każdym z nich znajdują się pozostałości po ponad 100 letniej farbie. Konserwatorzy pokrywają domy jedynie środkami konserwującymi, by oddać im charakter. Nie mają prawdziwego dachu, bo nie ma potrzeby. Skalny dach jest wystarczająco dobry. Zapewnia ochronę przed deszczem i wiatrem.

Księżycowa skała

Skała, pod którą stoją to fenomen geologiczny tego nagiego i otwartego krajobrazu. Zbudowana z anortozytu, który zastygł i skrystalizował się ponad 20 km pod powierzchnią ziemi miliard lat temu. Taka sama skała jest tylko w Kanadzie i na Księżycu!

Dziedzictwo kulturowe

Najprawdopodobniej osady pod Hellerenem istniały od XVI wieku. Dwa domki pochodzą z XIX wieku. Domy pod Helleren są jednym z największych wspomnień kulturowych, które swoją autentycznością mówią więcej o norweskiej historii i tożsamości niż cokolwiek innego. 

Kropla drąży skałę

Zbocze góry za czerwonym domkiem ma wyjątkowe miejsce nazywane Kroplą. Krople wody spadające ze skał, mieszkańcy zbierali do wiader, by oszczędzić sobie trudu noszenie wody z okolicy. Mieszkańcy twierdzili, że ta woda smakowała najlepiej.

Osada Hedlaren

Osada dawniej nazywała się Hedlaren. Domy wybudowano w 20leciu, XIX wieku, a stały się popularne już w 1745 jako ciekawostka regionu. Mieszkały tu całe rodziny. 

Ostatnia mieszkanka

Ostatnią mieszkanką domków była Ingeborg Elisebet Jakobsdatter, która w 1909 roku sprzedała domy i prawo ich użytkowania Jøssingfjord Titania AS, a obecnie Muzeum Ludowemu Dalane Folkemuseum jest właścicielem i opiekuje się osadą.

Baraki dla Jøssingfjord

Od około 1920 roku ludzie nie mieszkali już na stałe w Helleren, ale domy były wykorzystywane jako mieszkania pracownicze i baraki budowlane przez drogowców i ludzi, którzy pracowali w zakładzie w Jøssingfjord.

Kruszejące domy

Każdy może odwiedzić Helleren. Domy odwiedza nawet 35 000 turystów rocznie, dlatego dramatycznie się starzeją. Większy, czerwony dom jest już zamknięty dla gości, a jeśli porównasz zdjęcia sprzed kilku niemal lat zobaczysz różnicę we wnętrzu. 

Bądź ostrożny

Odwiedzając je zachowaj ostrożność, nie używaj ognia, nie zostawiaj śmieci, zamykaj za sobą drzwi, nie dewastuj, nie pisz na deskach. W środku znajduje się Księga Gości, jedynie tam pozostaw po sobie ślad.

Dojazd


Helleren znajduje się w Jøssinfjord w gminie Sokndal. Domy są tuż przy drodze RV44 pomiędzy Egersund i Flekkefjordem. Zobaczysz je z drogi. 

  • Domy w Helleren są zawsze otwarte.
  • Spacerem 5 minut od drogi z darmowego parkingu.
  • Latem są toalety i mini sklepik.
0 Email

Spacerując po uliczkach Røros, między ciasno przytulonymi do siebie starymi domkami, wyobraźnia ukazuje obraz ludzi żyjących w tym ciężkim klimacie, pracujących ciężko całe swoje życie, by zapewnić choć byt swoim rodzinom. 

Ukaże się Tobie obraz górnika czy hutnika umorusanego, który wraca wieczorem po ciężkim dniu pracy, w drewnianym domu. Na progu czeka jego kobieta w sukni o kolorze błota, o twarzy koloru ziemi. Z chustą na głowie, wokół biegają brudne dzieci, kury, króliki a w oddali na ciasnym podwórku stoją krowy i koń.

Taki obraz ujrzysz, kiedy przejdziesz się uliczkami Røros. Pozaglądasz w kąty obecnych sklepików, piekarni czy kafejek. Niewiarygodne, że domu przetrwały w tak dobrym stanie i służą do dziś kolejnym pokoleniom. Spacer po Røros to podróż w czasie.

UNESCO

Całe historyczne centrum Røros od 1984 r. jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, czyli XVII wieczna wioska górnicza i otaczające ją brunatne hałdy kopalniane (Slegghaugan), stanowiące resztki odpadów kopalnianych jak i również huta (Smelthytta), w której znajduje się muzeum miasta (Røros  Museum), a także  kopalnia Króla Olafa, (Olavsgruva). 

Chatki Hyttelvy 

Aż trudno uwierzyć, że te biedne i skromne chatki w Røros, były domami pracowników przez ponad 300 lat, bo 333 lata wydobywana była tu miedź. Przetrwały wojny i pożary miasta są świadectwem klasy robotniczej tego przemysłowego regionu. 

Chatki robotników kopalnianych stoją w dzielnicy hutniczej Røros najbliżej huty. Pokryte są darnią, a w ścianach widnieją niewielkie okienka. Z których jedyne co było można dojrzeć, to pracującą pełna parą hutę i góry kopalnianych odpadów.

Kjerkgata i Bergmannsgata

To zamożne dzielnice Røros należące do właścicieli i dyrektorów. To około 80 dużych domów z drewnianych bali, których wielkość i rozmach stanowiły o bogactwie. Postawione z dala od paskudnych resztek kopalnianych z widokiem na całe miasto i kościół. 

Røros Kobberwerk 

Miedź została odkryta przypadkowo przez lokalnego myśliwego Hansa Olsena Åsena, błyszczące niczym złoto skały przykuły uwagę mieszkańców. I jeszcze tego samego roku powstały zakłady Miedziowe Røros i zaczęto ją wydobywać. 

Otrzymały od Króla certyfikat na wyłączność eksploatacji w obrębie 40 km, gdzie było wiele drzew, tak potrzebnych do produkcji. Okoliczne lasy bardzo szybko wycięto, a krajobraz zamienił się w ponure hałdy tzw. Tęczowej Ziemi z powodu wyjałowienia chemią potrzebną w procesie wytopu miedzi.

Kopalnia Olavsgruva

Dawna kopalnia Olavsgruva położona 13 km od centrum miasta, była ostatnim działającym w tym rejonie przedsiębiorstwem wydobywczym. Zbudowana w 1936 r. zaraz po zamknięciu z powodu braku złóż kopalni Nyberget. Nazwę otrzymała po wizycie króla Olafa V. Działała do 1972 r., kiedy stało się to już nieopłacalne i po ponad 300 latach Zakłady Miedziowe musiały ogłosić upadłość. 

Bryła miedzi

Kościół Bergstadens Ziir 

Dominujący w krajobrazie Røros jest stanowiący dumę miasta i wyróżniający się kościół Bergstadens, którego nazwa jest dawną nazwą miasteczka. Zbudowany z kamieni w stylu barokowym w latach 80 XVIII wieku, na miejsce poprzedniej drewnianej świątynii, która była za mała dla szybko rozrastającego się ludu miasta i szybko bogacących się jej mieszkańców.

Zburzono stary kościół i za 100 tys. koron, wzniesiono wspaniały jak na owe czasy kościół, będący największą świątynią Norwegii.

Kościół mógł pomieścić nawet 2000 osób w tym 1640 miejsc siedzących. Czyli prawie całe miasto. Układ miejsc w kościele był ściśle określony w zależności od hierarchii społecznej. Podobnie jak struktura zarządu huty i kopalni. Najbogatsi zasiadali z przodu, najbiedniejsi w tyłach i na balkonach. 

Zachowała się bogato zdobiona Galeria Królewska, oznaczona godłem norweskiego i duńskiego Króla Christiana VII. Na ścianach widnieją malowidła właścicieli i dyrektorów, którzy przyczynili się w budowę kościoła i jego wyposażenie oraz zasłużonych tego miasta są tam portrety:

  • Hansa Olsena Åsena, odkrywcę miedzi.
  • Lorenza Loussiusa, pierwszego dyrektora huty miedzi.
  • Pedera Hiorta, dyrektora kopalni i fundatora kościoła. 

Røros Museum

Budynki dawnej huty miedzi zostały zamienione w Muzeum Røros. Wprawdzie oryginalna huta spłonęła w latach 70 XX wieku, to zrekonstruowano ją według oryginalnych planów i dziś jest nowoczesnym muzeum prezentującym historię wydobycia miedzi i jej proces. 

Miniaturowe modele maszyn są ruchome i ukazują metody wydobycia i i obróbki w dawnych czasach, niektóre modele to dawne prototypy powstałe w celu sprawdzenia czy dana metoda będzie przydatna w praktyce. Ukazuje też siermiężną pracę ludzkich rąk i koni. 

Sanki Sparki czyli kopniaki

To specjalne sanki zwane Spaki, z których słynie Røros. Składają się z fotela, z którego wychodzą długie płozy i dwóch rękojeści. Staje się na tylnych płozach i odpychając się nogą o ziemię (stąd nazwa kopniak) popycha sanki i napędza poślizg. Idealne rozwiązanie na przemieszczanie się po ośnieżonych chodnikach. 

Filmy z Røros

Piękna sceneria miasta Røros była tłem do wielu produkcji filmowych min:

  • Na ulicy Fanderborg, swoje przygody przeżywała Pipi Pończoszanka, Astrid Lindgren.
  • Miasteczko udawało też Syberię w filmowej adaptacji powieści Aleksandra Sołżenicyna.
  • An-Magritt zekranizowanej w 1969 r. z Liv Ullmann powieści Johana Falkbergrta pochowanego w samym kościele w Røros.
  • Facet na święta, serial norweskiej produkcji, magiczny i doskonały na świąteczny czas. Zobaczycie na VOD lub Netfliks
  • Trzy orzeszki dla Kopciuszka słynna czechosłowacko-enerdowska baśń filmowa z 1973 roku w reżyserii Václava Vorlíčka, klasyk gatunku.

Książki o Røros

Johan Falkberget, jeden z największych i najwybitniejszych pisarzy norweskich, sam pochodził z rodziny górniczej i pracował jako górnik w kopalni miedzi. Napisał cykl powieściowy: 

  • Christianus Sextus, powieść o powstaniu górnictwa miedzi w Norwegii i losach górników.
  • Wybitniejsza to powieść „Nattens brød” (Chleb nocy, 1940-1959), zawierająca jako część pierwszą tom „An-Magritt” (1940). To wspaniała powieść o północy, która ukazuje świat z połowy XVII wieku, zbudowany z pojęć ludzi najprostszych, u których interpretację świata kształtuje okrutne doświadczenie i walka o byt. 

Imprezy

  • Julemarket Røros czyli Bożonarodzeniowy market na świeżym powietrzu ze straganami rękodzieła i świątecznym jedzeniem.
  • Rørosmartmann powołany dekretem królewskim w 1853 r. jarmark dawnych myśliwych i traperów, którzy licznie przybywali sprzedawać swoje zdobyte podczas polowań trofea, a obecnie i rękodzieło. Jarmark trwa kilka dni w lutym.
  • Co dwa lata odbywa się też inscenizacja ataku wojsk szwedzkich na Trøndelag i zdobycia Røros w nocy od 23 d0 3 rano odbywa się przedstawienie i ma charakter rock-opery.

Piękne Røros

Jeśli będziesz miał, możliwość przyjazdu do tego magicznego i przytulnego miasteczka to nie wahaj się, ani przez chwilę. Jest piękne latem i piękne zimą. Poczujesz magię i doświadczysz historii północy. Wierz nam warto.

Przydatne linki:

www.roros.no

www.rorosmuseet.no

www.vivitnorway.no

0 Email
Nowe posty