Na południowym krańcu Norwegii, znajduje się punkt widokowy Verdens Ende. Dawniej był wyspą rybaków, wielorybników i marynarzy. Verdens Ende, to miejsce, które zachwyca swym pięknem. Jako jedno z najbardziej słonecznych miejsc w Norwegii i chyba najbardziej błękitnych.
Verdens Ende, czyli koniec świata, znajduje się na południowym krańcu wyspy Tjøme, położonej w okręgu Vestfold, około 26 kilometrów na południe od Tønsbergu, najstarszego miasta w Norwegii.
Verdens Ende jest prawdopodobnie najbardziej znany z Vippefyret czyli latarni morskiej, którą malowniczo wkomponowano w krajobraz w 1932 roku. Zbudowanej z kamieni okolicznych plaż. To replika starej latarni morskiej oświetlanej niegdyś płomieniami ze spalanego węgla.
Skalne wysepki, z których możesz podziwiać cieśninę Skagerrak, kamienne molo, port rybacki, marinę i kąpielisko, to tylko niektóre z atrakcji Verdens Ende na wyspie Tjøme.
Verdens Ende jest częścią Parku Narodowego Færder. Obszar jest najbogatszym regionem pod względem bioróżnorodności w Norwegii. Obejmuje powierzchnię 340 km², z czego 15 km², to kamienny ląd. Największa głębia z bogatymi lasami wodorostów sięga prawie 340 metrów, a najwyższy punkt, Store Færder, ma wysokość 59 metrów nad poziom morza.
To tereny lęgowe dla rzadkich gatunków ptaków i motyli. Przy odrobinie szczęścia na skalnych wysepkach możesz zauważyć foki czy orły bieliki. Krajobraz kształtował się przez miliony lat przez wybuchy i erupcje wulkanów.
Centrum Parku Narodowego Færder
Zostało otwarte przez królową Sonję w czerwcu 2015 r. W centrum mieści się Centrum Parku Narodowego z wystawą, biurami administracji parku. Na drugim piętrze jest zbudowana szklana rotunda, z 360-stopniowym widokiem i wystawą.
Kolacja na końcu świata
Z drugiego piętra Centrum Turystycznego Parku Narodowego Færder, możesz podziwiać panoramę. Możesz też zjeść kolację na końcu świata. Verdens Ende Spiseriet oprócz barku, serwuje dobre jedzenie, kawę i desery.
Marina z promenadą
Duży falochron, który łączy „kontynent” ze wszystkimi wysepkami i rafami na zewnątrz, oznacza, że na końcu świata znajduje się bezpieczna przystań dla małych łodzi. Cumują tam prywatne jachty i łodzie wycieczkowe.
Znajduje się bezpieczny akwen basenu, zanurzony w wodzie, ławeczki, miejsce na grilla i małe molo, z którego dotrzesz do pięknego drewnianego mostu i na kamienne wysepki.
Helgerødtangen
Początkowo obszar ten nazywano Helgerødtangen. Nazwa Verdens Ende przyjęła się dopiero na początku XX wieku i jej autorami byli turyści, którzy odwiedzali ten zakątek Norwegii. Człowiekiem, który pragnął uczynić z Verdens Ende turystyczną atrakcję był Petter Appelsvold.
To on wybudował w 1933 roku restaurację, a rok później replikę starodawnej latarni morskiej. Natomiast w 1935 ufundował akwarium z siedmioma zbiornikami wodnymi, w których trzymano m.in. ryby, rozgwiazdy, homary, kraby i foki. Niestety akwarium zostało zlikwidowane w 1974 roku. Port z kamiennym molo zbudowano w 1946 roku.
Na terenie parku znajduje się Stall Verdens Ende czyli stadnina koni i park małych zwierząt. Wejście jest darmowe. Są tu alpaki, króliki, świnie, owce, kurczaki i konie. Możesz zarezerwować różne zajęcia, takie jak spacer z alpakami czy jazda konna.
Niebezpieczny port
Jednak to, co piękne dla odwiedzających, stanowiło i nadal stanowi spore zagrożenie dla wpływających do portu kutrów rybackich i jachtów. Wybrzeże Verdens Ende było świadkiem wielu dramatów i rodzinnych tragedii, a w pobliskich wodach na dnie morza spoczywają zatopione kutry i łodzie.
Co ciekawe, obecnie, mimo nowoczesnego sprzętu nawigacyjnego, radarów i bardzo dokładnych map. Nadal wpłynięcie do portu na Końcu Świata jest trudne i niebezpieczne. Kutry i jachty wciąż są pilotowane przy wpłynięciu.
Tragedia załogi
Dziewiętnaste stulecie to „złoty marynarski wiek” dla wyspy. Prawie w każdym domu mieszkał rybak lub wielorybnik. W 1875 roku na 3000 mieszkańców, aż 860 było marynarzami. Prawie każdy z nich (szacuje się, że około 70 procent) miał żonę i dzieci, którzy z trwogą wyczekiwali na powrót męża i ojca do domu.
Kutry rybackie były wprowadzane do portu przez pilotów pływających małymi łódkami. Piloci doskonale znali przybrzeżne wody, ale mimo tego, był to bardzo niebezpieczny zawód. Wielu z nich utonęło.
Taki tragiczny los spotkał m.in. czteroosobową załogę łodzi „GAA PAA”, która zatonęła w styczniu 1913 roku. Zginęło wtedy dwóch pilotów i dwóch pomocników pilotów. Wszyscy byli żonaci. Osierocili 22 dzieci.
Żona Marynarza
W 2004 roku w pobliżu portu rybackiego na Verdens Ende ustawiono rzeźbę autorstwa rzeźbiarki Niny Nesje, nazwaną „Żona marynarza”. Ma ona upamiętniać kobiety, które w trwodze czekały na powrót mężów. Statua ma przypominać o rodzinnych tragediach, jakie rozgrywały się, gdy marynarze nie wrócili do domu z połowu lub dalekiego rejsu.
Głazy Sva
Wypolerowane głazy Sva, szlifowane przez epokę lodowcową i słoną wodę przez tysiąclecia wydają się być specjalnie zaprojektowane do siedzenia i leżenia. W tym otoczeniu znajdują się setki miejsc, w których można odpocząć, aby porozmawiać z rodziną i przyjaciółmi, położyć się i opalać słuchając szumu fal, wiatru i ptaków.
Ale najlepiej wyglądają z morskiej toni, łudząco podobne do grzbietów wielorybów, które wypływają na powierzchnie wody. To dodaje tajemniczości tym głębinom i budzi podziw.
Koniec świata w czasie sztormu
I nie myśl, że na Koniec Świata można podziwiać tylko przy ładnej pogodzie. Wybierz się na wycieczkę, gdy na morzu jest sztorm i gdy fale rozbijają się o wysepki i rafy, a latarnia morska Færder i jej blask sprawią, że Twoja wizyta będzie przeżyciem.
Na Końcu Świata łatwo jest pozwolić swojemu spojrzeniu wędrować po horyzoncie, w kierunku morza i nieba, które spotykają się w nieskończoności.
Dojazd:
Od Tønsberg samochodem 1.30 h lub autobusem linii 02 (Hvsser) i (Sundene) linia 022 do Ende.
Zobacz jak wygląda Verdens Ende na naszym kanale: